Jadę dwieście na mieście, gibony zamiast świeczek na cieście Teraz mnie proszą o wejście, widzą mnie to robią przejście Nie chodzę w Louis V, a mam inny pasek dziś Calvin Klein od bejbi ale to nie wszystko i Wchodzę na damski, mają problem, że tam wchodzę ja Ale żaden nie podejdzie i nie powie tego w twarz Ralph Lauren, zmieniam bieg, nowy poziom, poziom Płonie skręt, teraz jesteśmy vipowską lożą I kto tu mówił o mnie, że nie będzie ze mnie kolo Nad nimi lecę, jestem pilot, powiedz samolotom
Robię hit na każdy projekt, hit na każdy projekt Chuj po głowie skoro pieniądz wpada w moje dłonie I legalnie, nielegalnie, i tak go pogonię Że będę duży to wiedziałem już w mej mamy łonie Ona nie wie co ma robić i siedzi na krowie Myślę o pieniądzach, najważniejsze mamy zdrowie Czy założę parę koła bez felg chłopie To nie ma znaczenia, bo muzyka idzie w obieg
Jadę dwieście na mieście, gibony zamiast świeczek na cieście Teraz mnie proszą o wejście, widzą mnie to robią przejście Nie chodzę w Louis V, a mam inny pasek dziś Calvin Klein od bejbi ale to nie wszystko i Wchodzę na damski, mają problem, że tam wchodzę ja Ale żaden nie podejdzie i nie powie tego w twarz Ralph Lauren, zmieniam bieg, nowy poziom, poziom Płonie skręt, teraz jesteśmy vipowską lożą I kto tu mówił o mnie, że nie będzie ze mnie kolo Nad nimi lecę, jestem pilot, powiedz samolotom