Mordo, dzwony bite na okrągło, jadę na rondo, pruje się kondon Bomba na ryj, but na telefon, bo dzwoni po psy Ej, mordo, Ty mi nie mów, że nie wolno, skończy się wojną Wjeżdżam na ostro, nie pomogą łzy, 0-22, WWA styl Moi ludzi mają noże, nie kły, jeden zły ruch – dostaniesz i Ty Wybite okna, wyłamane drzwi, wzięli chłopaka zostawili krzyk
Ej, czarny charakter, pięć kilo z hakiem Zarabiam papier, jadę w M pakiet lewym pasem Czarny charakter, pięć kilo z hakiem Zarabiam papier, jadę w M pakiet lewym pasem
Padają strzały, spadają głowy, wpadają czarni, celują z broni Wysoki sądzie jakie dowody? W powietrzu wiszą kłopoty Za małolata, pakiety cracka, wrzucone w mrowisko Od starszego brata, lepiej zarabia, ulica boisko Groziła mu krata, ale nie płakał, zrobiło się ślisko Dawaj adwokata, nie gadam z policją
Ej, czarny charakter, pięć kilo z hakiem Zarabiam papier, jadę w M pakiet lewym pasem Czarny charakter, pięć kilo z hakiem Zarabiam papier, jadę w M pakiet lewym pasem
Tutaj łatwo stracić szybko twarz Uważaj w co i z kim tu grasz Nie takich wywozili w las Nie spłacił długu leci w piach