Całe noce spędzam z nią, parę słów i parę pion W Stanach parę spluw, ta broń, narkotyki mają moc Nie oglądam się na bok, wzrok na blok, tam był mój dom Chce wchodzić w Coupé, czuć się jak boss Moje nawyki są złe w tę noc
Skręcam w prawo, skrrrrt – korona na głowie Skręcam w lewo, skrrrrt – nie spada i koniec Z takimi jak ty do obory, pale mosty takie są Igory Igi będzie duży i spory, buduje se moje nowe tory Lubie robić cash, nie ma mowy, że skończymy jak jebane potwory Zrzucam mój dach na te światła – takie mam marzenia i nie powiem za nie sorry Wpadam po chwili, nie było mnie tu z nimi Opuściłem moją grupę zmartwień się pozbyli Robię to wszystko dla moich chłopaków I nie jestem homo, ale trzymam składu I zarabiam siano tylko z tego trapu Więc jeśli Ci nie pasi to wypad dziadu (dziadu x3) Daj mi kluczyki Ja nie chcę być więcej w tym Ja nie chcę być więcej w tyle Ja nie chcę być więcej w tyle
Całe noce spędzam z nią, parę słów i parę pion W Stanach parę spluw, ta broń, narkotyki mają moc Nie oglądam się na bok, wzrok na blok, tam był mój dom Chce wchodzić w Coupé, czuć się jak boss Moje nawyki są złe w tę noc Moje nawyki są złe w tę noc, w tę noc, w tę noc, w tę noc
Z takimi jak ty do obory, opłacało się iść, mimo tego porobiony Sól na to gardło, ból głowy, czego tu nie zrobić za te jebane miliony W poniedziałek chodzę jak zombie, żeby w ten piątek znów odpalać loncik Chcę ferrari nie kombi, mój ziomal daje pociąg i bombi, bombi
I bezczynnie całkiem siedzisz, całą noc, noc, noc Lubie kiedy ze mną siedzisz, całą noc, noc, noc Lubie kiedy mam w kieszeni wypłatę, o o o Lubie gdy nie dotykam ziemi, o o o