Melanż Jak Dawniej – QBIK

Dzień i noc
Ciągle wspominam ten poprzedni rok
Jak mogłem iść do klubu
Bawić się
A teraz w domu ciągle nudzę się
Nudzę się
I co dalej

Niech znowu będzie normalnie
Otwarte kluby
I pijalnie w czwartek
Razem z ekipa przy barze kolejki
Szoty, drineczki
Potem na parkiet

Tęsknie za imprezami (chuj)
Tęsknie za koncertami (chuj)
Tęsknie za wyjazdami (chuj)
Chciałbym się w końcu dobrze zabawić

Chcą zabrać nam młodość i nasze najlepsze lata,
Chcą zabrać nam wolność i nas zamykają w chatach

Gdy skończy się pandemia to nie będzie co zbierać
Ogarniemy taki melanż, że już grubiej się nie da
Zrobię imprezę lepszą niż “Projekt X”
Dobre dupy, ziomki, muza i wódki na kilka dni!

Jak otworzą kluby, będę balował przez rok
Będę latał bez maseczki tak jak Kamil Stoch
Oni chcą nam zabrać młodość, pierdolić taki rząd
Wszystko pozamykane, gdzie mamy się wyszaleć?

Jak otworzą kluby, będę balował przez rok
Będę latał bez maseczki tak jak Kamil Stoch
Oni chcą nam zabrać młodość, pierdolić taki rząd
Wszystko pozamykane, gdzie mamy się wyszaleć?

Dzień i noc
Ciągle wspominam ten poprzedni rok
Jak mogłem iść do klubu
Bawić się
A teraz w domu ciągle nudzę się
Nudzę się
I co dalej

Kościoły otwarte, kluby zamknięte
Jakie to wszystko jest kurwa śmieszne.
Dzieci się cieszą, bo mają E-lekcje
A każdy z nich ma zepsutą kamerkę

Chcę na imprezkę, ale nie w domu
Wbijasz do klubu i pić do zgonu
Ogarnąć ziomów
Wybić na miasto
Wracać na chatę, kiedy już jasno

Niech już się to skończy, bo mi w chacie odpierdala
Psychika rozjebana
Chyba mam syndrom Najmana

Wypiłem tyle w domu, że nie muszę się odkażać
Wódka chroni przed wirusem lepiej, niż sam “Avast”
Brakuje mi koncertów i tych melanży do rana
Niech następny rok będzie już normalny dla nas (kurwa)

Gdy skończy się pandemia to nie będzie co zbierać
Ogarniemy taki melanż, że już grubiej się nie da
Zrobię imprezę lepszą niż “Projekt X”
Dobre dupy, ziomki, muza i wódki na kilka dni!

Jak otworzą kluby, będę balował przez rok
Będę latał bez maseczki tak jak Kamil Stoch
Oni chcą nam zabrać młodość, pierdolić taki rząd
Wszystko pozamykane, gdzie mamy się wyszaleć?

Jak otworzą kluby, będę balował przez rok
Będę latał bez maseczki tak jak Kamil Stoch
Oni chcą nam zabrać młodość, pierdolić taki rząd
Wszystko pozamykane, gdzie mamy się wyszaleć?

Dzień i noc
Ciągle wspominam ten poprzedni rok (rok, rok, rok)
www.pillowlyrics.com
error419786
fb-share-icon497975
Tweet 88k
fb-share-icon20