Chciałbym nie mieć uczuć żeby jej nie kochać Ciągle latać palić i mieć spokój chociaż No bo może właśnie leci i dlatego nie odbiera fona ona Bo na lojalności się nie opieram Bo na lojalności się nie opieram Bo na lojalności się nie opieram Nie ufam nie gadam po buchach opadam
La la e oh
Nie ufam jej nie ufam nie ufam nie ufam nie ufam ej Nie ufam jej nie ufam nie ufam nie ufam nie ufam ej Nie ufam jej nie ufam nie ufam nie ufam nie ufam ej La la
Nie ufam tej pięknej lasce chociaż oczy ma takie ładne I te nogi ma takie zgrabne ale wie że nie zabiorę jej na randkę Bo te wszystkie z kłamstw jej dupsko jest łatwe Szepcze mi skarbie ale myśli o hajsie To smutne serio to smutne kiedy dobry chłopak zaufa kurwie
La la e oh
Nie ufam jej nie ufam nie ufam nie ufam nie ufam ej Nie ufam jej nie ufam nie ufam nie ufam nie ufam ej Nie ufam jej nie ufam nie ufam nie ufam nie ufam ej La la
Wiele zaległości porad ludzi dość i W barach daje pościg szukam tej miłości Znała me słabości błędy mej młodości Wymagają lojalności a zdradziła suka mnieee Jedyna kobieta od rady to mama ma mama ma która dala rade mimo ze tu była sama sama sama Znowu lecę pale do samego rana rana we krwi promile a w sercu rana
La la e oh
Nie ufam jej nie ufam nie ufam nie ufam nie ufam ej Nie ufam jej nie ufam nie ufam nie ufam nie ufam ej Nie ufam jej nie ufam nie ufam nie ufam nie ufam ej La la