Chcieli mieć zachód, dajemy styl i sam sobie rozkmiń Jak masz zamknięty łeb to nie próbuj walki Chcieli na blokach se robić te ruchy i mieć te konszachty Strzały nie jak Andrea Pirlo, tylko do żywej tarczy
Chcieli się wozić, mieli zarobić i być tu ponad tym Pieniądze nie dadzą respektu, tylko to, co doświadczysz Jak jesteś prawdziwy, to dla swej ekipy, już dziś mów mi Totti Barwy i herb wybrałem już dawno, jestem z 102 pionki Mówią, pytają, ty to tak możesz się bujać z Niemcami Halt, to dla mnie żadne granice, ryj, łapiesz trzy szybkie od braci A w Polsce nie jestem sam, 749 mam za plecami Omijaj ten ty mi Stadt, zawróć i pełen gaz w BMW taty
Chcieli mieć zachód, dajemy styl i sam sobie rozkmiń Jak masz zamknięty łeb to nie próbuj walki Chcieli na blokach se robić te ruchy i mieć te konszachty Strzały nie jak Andrea Pirlo, tylko do żywej tarczy
Śmieszą mnie typy, bo grają tutaj jakiegoś gangstera Ja nie mam rodziców lekarzy, w policji czy mediach Adwokat tylko jednego, walczył bym nie wjechał do pierdla I jedną zasadę na zawsze, jebać fejków na dzielniach KATO – na zawsze grubo z tematem i nie odnajdzie się tu niedzielny palacz Zafunduj sobie już szybki transfer jak Di Maria do Lucasa Szlaufą każda panna, która co piątek to pcha ci w kutasa Celem jest tylko nos ujebany, tak biały jak Elvisa szafa Twoja opinia powiewa mi luźno, tych waszych idoli na czubkach z kurwą Cztery Lewego i kończysz za burtą a bycie raperem se przełóż na jutro Jebać tych co byli, odeszli, dupy, które chciały nas zmienić I tych pseudo dobrych ziomeczków bez szczerych intencji
Chcieli mieć zachód, dajemy styl i sam sobie rozkmiń Jak masz zamknięty łeb to nie próbuj walki Chcieli na blokach se robić te ruchy i mieć te konszachty Strzały nie jak Andrea Pirlo, tylko do żywej tarczy