Szczury, Grzyb I Kokaina – Alan

Ayahuasca, na bloku musiałem to seven heaven
Pokazałem skurwysynom jak mocne moje podziemie
Jeszcze nie wstało do końca, pojebie co drzemie we mnie
Kuba z żółwikiem stawiają na jeden, wiedzą, rozjebię
Wasze kurwy zaćpane, po kwasie, dupą na scenie
Wykręcają każdą japę, a foty robią stuleje
Ale stu leje, chlastają bólu po chuju kuleje
Pizde uleje, pizde, pizde uleje
W żyłach płynie od dziecka mi czarna krew
Ciebie wychowali starzy, mnie kurwa 50 cent
Rucham fejm, lajki, followy, shary, nie potrzebuję
Jak mnie obcinają z boku na oku, to kontem pluje
Życie układam powoli, nie boli mnie wcale hejt
Jak ci nie siada mój numer, do Playa idź se go zmień
Nieodebranych połączeń mam tyle co Sasha Grey
Rapgra suka jebana, pociąga kutasa w sieć
Ale bełt, to wyrzygam na tracku wszystko co mam
Jakaś kurwa mnie posprząta, zakopią i będę sam
Leci połączenie, kurwa to znowu wydzwonię ja
Robię teksty po pogrzebie, bo taki jest underground
Nie ma chuja na dupsko zaszywane co rok
Jak zobaczysz u mnie wóde, to kurwa jebany szok
To terapia, psychotropy wpierdalam jak ziomal flex
Nasze życie przypomina od góry jebany sketch
Sztuka ulicy na scenie, podwajam poziom na łeb
Twoi starzy mnie usłyszą i wrzucą to na replay
Mini vanem, mini pizdo, po trasie porusza haze
Ja jak papież w kabriolecie pomacham, się kurwa ciesz
Obyś zdechł skurwysynu jak plujesz na moich ludzi
Twoja szmata się uśmiecha jak za moje mordę brudzi
Jak twój zapał wali w chuja, ta suka ciebie ostudzi
Opierdoli cztery pały tłumaczy, że twoja nudzi
Moje skoki ujebane, przez bagno chodziłem sam
Małe miasto, w którym kurwy za lajki robią ci spam
Zajebany cały DM, do odjebania na vibe
I się trzymam blisko Boga, a nie odklejam jak Tau
Kurdystan dalej w niewoli, co robić mi powiedz sam
Pizdę każdy chyba widział, ale nikt takiej nie miał
I nas wrzucają do wora, żeby przerobić na miał
Mieszam dragi z jalapeño, żeby paliło na dwa, trzy
Wyjebane na psy, jak do kiermany patrzy
Nie zobaczy grama od napierdalania nafty
Żeby stała pała, potrzebny ci kurwo zastrzyk
Torreador bitów, mówili mi w szkole każdy