Skacze w tłum jak Kamil Stoch Jedna z tych dup zrobi skok w bok Mam w riderze pudełko gum Mam w riderze bezglutenowy blok Dzisiaj rządam se jak król, chociaż wychował mnie blok Na koncertach gramy metal, no bo wychował mnie szrot Nie chciałbym trafić do puszki, mój tata prowadzi złom Widziałem tutaj błędy ludzi, jeszcze jako dziecko Patrzyłem na ludzi co kradli te kable by mogli zapłacić za prąd Patrzyłem na żuli co okradliby matkę żeby mieć na alkohol Patrzyłem na ludzi co kradli te kable By walić w te kable lub walić we splot Za każdym razem gdy w życiu upadłem dobrze pamiętałem jak wygląda dno Piekło na ziemi ma niejeden krąg Trzeba uważać, by nie lecieć w głąb Nie możesz mordeczko załamać rąk Chociaż tak ciężko się wydostać stąd Miałem zioma kick-boxera, co kopał mocno jak prąd Później poszedł do więzienia, bo wolał ulicę niż sport Ja wolę muzykę, niż sprzedawać sort Zamiast głodować, chcę rozkrajać tort Zwróćcie wolność dla moich mord Jebać policję i wysoki sąd
Choć dawali mi niewiele szans (szans) Na koncertach mam wiele łap (łap) Po koncertach mam wiele pań (pań) Tak wygląda mój tour life (yeah) Ogarniam ogarniam ogarniam Ogarniam ogarniam ogarniam ten trap Nie ogarniasz odpadasz to zaraz Cię skreśla ten świat Choć dawali mi niewiele szans (szans) Na koncertach mam wiele łap (łap) Po koncertach mam wiele pań (pań) Tak wygląda mój tour life (yeah) Ogarniam ogarniam ogarniam Ogarniam ogarniam ogarniam ten trap Nie ogarniasz odpadasz to zaraz Cię skreśla ten świat
Choć dawali mi niewiele szans Na koncertach mam wiele łap Po koncertach mam wiele pań Tak wygląda mój tour life Ogarniam ogarniam ogarniam Ogarniam ogarniam ogarniam ten trap Nie ogarniasz odpadasz to zaraz Cię skreśla ten świat Choć dawali mi niewiele szans Na koncertach mam wiele łap Po koncertach mam wiele pań Tak wygląda mój tour life Ogarniam ogarniam ogarniam Ogarniam ogarniam ogarniam ten trap Nie ogarniasz odpadasz to zaraz Cię skreśla ten świat