Latorina – Gawryle

Lala latorina, zioło w butli i gibrzdylach
Bianco, legalny woltaż ubija
Śmiało, nie waham się polać i kasztanom
Repety płynie lawina
Biedroneczka wróciła z nieba podarowała mi latorine
Nie płaczę po cin cin’ie
Płakałem jak mi banishowali franko
Skończy się lato ale nie biba

Pilnuj lepiej ręcznika
Bo zrobie ci pokaz jak Pani Millie Brown
Zajebe fikoła na waszych salonach
W mojej bani zorba i la vida loca

Nie uprzedzali że tak chyżo ją ukocham
Że wypełni u mnie luke której nie znałem
Aniele śmierci gdy nadejdzie na mnie pora
Pochwale się na ryju wielkim bananem

Nie przepłace za marke, nie kupie martini
Bo za tę samą pape, mam trzy latoriny
Jejejejej jejejej
Kurwa sklej mi pizde butlą latoriny

Ta butla to skroplone wakacje
Kapsuła czasu przyda się gdy zmarznę
A kolejnym pokoleniom opowie legendy o
Tym za co przechylaliśmy szkło

Latorina, zioło w butli i gibrzdylach
Bianco, legalny woltaż ubija
Śmiało, nie waham się polać i kasztanom
Repety płynie lawina
Biedroneczka wróciła z nieba podarowała mi latorine
Nie płaczę po cin cin’ie
Płakałem jak mi banishowali franko
Skończy się lato ale nie biba

Pije latorinę z druidami
Niczym uhy healnie każde ziazi
Jak Tibijczyk w siedem cztery z łopatą i liną
Tak na bibach w backpacku mam sprita z latoriną

Wermut obalany
Upojone łapy polują na gitary
Moje paluchy tańczą na gryfie jak szamany
Gawryle to ten zespół rockowy z twojej gimbazy
I nic poza tym

latorina, zioło w butli i gibrzdylach
Bianco, legalny woltaż ubija
Śmiało, nie waham się polać i kasztanom
Repety płynie lawina
Biedroneczka wróciła z nieba podarowała mi latorine
Nie płaczę po cin cin’ie
Płakałem jak mi banishowali franko
Skończy się lato ale nie biba
www.pillowlyrics.com
error419786
fb-share-icon497975
Tweet 88k
fb-share-icon20