Na Smyczy – Lanberry

Wychodzę dziś z klatki całkiem bez słów
Kolejne wcielenie rzucam do stóp
Nie drążę, nie pytam, i tak wszystko wiem
Nienasycona hamuję się

I wystawiam Cię, wystawiam Cię
Na próbę wystawiam Cię

Uśpiłam swój rozum, schowałam na dnie
W przestrzeni bez ciebie i mnie
W przestrzeni bez ciebie i mnie
Oooo, schowałam na dnie
Oooo, bez ciebie i mnie
Oooo, bez ciebie i mnie

Po kruchym lodzie biegnę co tchu
Zrzucam obrożę, wyrywam ze snu
Nic nie jest pewne, stoję u bram
Swoje demony na smyczy mam

I wystawiam Cię, wystawiam Cię
Na próbę wystawiam Cię

Uśpiłam swój rozum, schowałam na dnie
W przestrzeni bez ciebie i mnie
W przestrzeni bez ciebie i mnie
Oooo, schowałam na dnie
Oooo, bez ciebie i mnie
Oooo, bez ciebie i mnie

Wychodzę dziś z klatki całkiem bez słów
Kolejne wcielenie rzucam do stóp
Nie drążę, nie pytam, i tak wszystko wiem
Nienasycona hamuję się

I wy-wystawiam Cię, wysta-wystawiam Cię
Na próbę wystawiam Cię

Uśpiłam swój rozum, schowałam na dnie
W przestrzeni bez ciebie i mnie
W przestrzeni bez ciebie i mnie
Oooo, schowałam na dnie
Oooo, bez ciebie i mnie
Oooo, bez ciebie i mnie
www.pillowlyrics.com
error419786
fb-share-icon497975
Tweet 88k
fb-share-icon20